Trzy sposoby na tanie 4×4

 Subaru Forester II

Subaru Forester II 2002-08

Forester drugiej generacji to idealne auto na zimę. Nie rdzewieje już tak mocno jak poprzednik (ale do ideału nadal daleko!), a ma prawie wszystkie jego zalety. Przede wszystkim bardzo wydajny napęd 4×4 – centralny mechanizm różnicowy, blokowany „wiskozą” (ze skrzyniami manualnymi) oraz reduktor (silniki wolnossące). W wersjach z „automatem” za przeniesienie momentu na tył odpowiada co prawda prostsze sprzęgło wielopłytkowe, ale efektywność tego rozwiązania jest dość dobra. Poza tym Forester II to wyjątkowo trwałe auto z niewielką liczbą awarii. Nieco większą ostrożnością musicie wykazać się w przypadku turbodoładowanych odmian, bo mogą zdarzyć się w nich przypadki uszkodzenia drogich sprzęgieł wiskotycznych, a także na egzemplarze z USA, które cierpią na wypalone uszczelki pod głowicami (ale to najlepsza wersja silnika do zasilania LPG). Relatywnie drogo wychodzi też wymiana paska rozrządu w bokserze. Kwota 20 tys. zł pozwala na dość swobodny wybór wśród niezłych aut.

Suzuki Jimny III

Suzuki Jimny III 1998-2018

Toporne, ciasne i kiepsko się je prowadzi – w codziennej eksploatacji Suzuki Jimny III to raczej marny pomysł, ale jeśli potrzebujecie dzielnego auta terenowego dla dwóch osób, to dobra i dość tania propozycja. Kwota 20 tys. zł daje możliwość zakupu 11-, 12-letniego egzemplarza. Polecamy benzyniaki, które są słabe, ale trwałe, bo diesel 1.5 dCi (Renault) miewa problemy. Oczywiście, ten model najlepiej sprawuje się w terenie, bo nie tylko jest lekki, ma też ramową konstrukcję, sztywne mosty oraz napęd dołączany na sztywno (a więc tylko w teren; na „twardym” pozostaje wam napęd na tył). O wiele gorzej, jak już wspomnieliśmy, Jimny wypada na asfalcie, gdyż tam źle się je prowadzi i może być nawet dość niebezpieczne w skrajnych sytuacjach (słabe hamulce, toporne zawieszenie). Do tego wolnossące jednostki 1.3 nie zapewniają osiągów adekwatnych do współczesności. Typowym problemem tego malucha jest także korozja, ale poza nią to całkiem trwała propozycja.

Volvo XC70

Volvo XC70 2000-07

Za około 20 tys. zł możecie kupić także coś premium. Volvo XC70, a więc uterenowione szwedzkie kombi, oferuje niezłe możliwości mimo dość prostego napędu typu Haldex. Warto zainteresować się tym modelem, gdy szukacie sporego wnętrza i bagażnika. Do tego w bezwypadkowych autach nie ma problemów ze rdzą. Pod maską są pięciocylindrowe szwedzkie silniki – wszystkie z turbodoładowaniem, całkiem udane, ale w przypadku benzyniaków nie można liczyć na niskie spalanie. Uważajcie na automatyczne przekładnie i elektronikę.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *